Sklep dla salonów kosmetycznych Sklep dla klientów indywidualnych
Sklep dla salonów kosmetycznych Sklep dla klientów indywidualnych
Strona główna
Mówimy im STOP!

Przykładami substancji na które Unia Europejska nakłada obostrzenia jest glikol propylenowy, znany jako rozpuszczalnik często występujący w tuszach do rzęs, szminkach czy kremach nawilżających czy formaldehyd, którego stosowanie w kosmetyce pielęgnacyjnej jako konserwantu zostało ograniczone do 0,2 części końcowego produktu.  

Karolina Chrobot / Specjalista ds. wdrożeń Clarena

Parabenom, sylikonom, parafinom mówimy STOP

Współczesna kosmetologia rozwija się z prędkością światła. Koncerny kosmetyczne prześcigają się w kreowaniu nowych produktów o bogatym, urozmaiconym składzie. Warto zwrócić jednak uwagę, że wśród wielu substancji wchodzących w skład preparatów są obecne takie, które działają na skórę korzystnie oraz takie, których lepiej się wystrzegać.

Coraz częściej pojawiające się doniesienia ze świata naukowego o potencjalnym zagrożeniu w stosowaniu niektórych substancji powodują, że Unia Europejska nakłada na koncerny kosmetyczne stosowne obostrzenia. Niekiedy jest to całkowity zakaz stosowania danej substancji w recepturze kosmetycznej, niekiedy ograniczenie jej użycia zawarte w odpowiednich ramach dozwolonych stężeń.

Przykładami substancji na które Unia Europejska nakłada obostrzenia są glikol propylenowy, znany jako rozpuszczalnik często występujący w tuszach do rzęs, szminkach czy kremach nawilżających czy formaldehyd, którego stosowanie w kosmetyce pielęgnacyjnej jako konserwantu zostało ograniczone do 0,2 części końcowego produktu.

Clarena, lider na rynku kosmetycznym z ponad 17-letnim doświadczeniem, dostosowuje się do wszystkich rozporządzeń, ustaw, stale kontroluje zmiany dotyczące listy substancji zakazanych i odpowiednio na nie reaguje. A tą naturalną reakcją jest modyfikacja wszystkich produktów, które zawierają daną substancję, zamiana na inny, bezpieczny w stosowaniu składnik.
Ale to nie wszystko…

Wyprzedzamy konkurencję!

Clarena nie tylko dostosowuje się do wymagań Unii Europejskiej, ale chce wyprzedzać ją o krok. Na czym to polega? Podobnie jak Unia Europejska, Clarena również stale śledzi poczynania naukowców w dziedzinie kosmetologii, z tym, że nie czeka na ostateczne potwierdzenie niebezpieczeństwa wynikającego ze stosowania danej substancji.

Gwarancją sukcesu produktu jest 100% bezpieczeństwo jego stosowania. Dlatego jeżeli pojawiają się jakiekolwiek doniesienia, że dana substancja może wywoływać reakcje niepożądane, w tym zaczerwienienia, podrażnienia, Clarena wyklucza ją z listy stosowanych składników. Robi to w trosce o klientów.

Właśnie taka myśl przyświecała firmie, gdy rozpoczęła proces modyfikacji wszystkich linii kosmetyków pod kątem usunięcia z ich składu parabenów, sylikonów i oleju parafinowego.

  • Parabeny to konserwanty, które hamują rozwój drobnoustrojów, zabezpieczają tym samym kosmetyk przed jego destabilizacją. Zdania na temat bezpieczeństwa stosowania parabenów są podzielone.  Niektórzy naukowcy twierdzą, że częste stosowanie kosmetyków, które zawierają w swoim składzie tę substancję konserwującą, mogą być przyczyną pojawiania się alergii. Wielu chorych na Atopowe Zapalenie Skóry zauważa poprawę po odstawieniu produktów zawierających parabeny. Niektóre badania sugerują również, że parabeny mają właściwości kancerogenne i estrogenne i wiążą ich stosowanie z rakiem piersi i zaburzaniem gospodarki hormonalnej. 
  • Metyloizotiazolinon – jest również substancją konserwującą. W kosmetyce dopuszcza się stosowanie jej w stężeniu nie przekraczającym 0,001%. Mimo, wydawać by się mogło, tak małej dawki dozwolonej do użycia, dermatolodzy i tak apelują aby wykluczyć ją z INCI kosmetyków. Uzasadniają to licznymi potwierdzonymi reakcjami alergicznymi, a wręcz nawet uszkodzeniami bariery hydrolipidowej naskórka, powstawaniem zapaleń skóry.
  • Parafiny są powszechnie stosowanymi emolientami. Niestety sugeruje się, że parafiny są związkami toksycznymi, ponieważ zatykają pory skóry uniemożliwiając jej oddychanie. Może to prowadzić do kumulowania się toksyn w organizmie, a w konsekwencji do przewlekłych chorób. 
  • Silikony to syntetyczne tworzywa krzemoorganiczne, które dzielą się na rozpuszczalne i nierozpuszczalne w wodzie. O ile stosowanie tych pierwszych nie powoduje reakcji niepożądanych, o tyle te drugie wymagają stosowania silnych chemicznych substancji do ich usunięcia z powierzchni skóry i właśnie dlatego ich wykorzystywanie w kosmetyce jest tematem, który dzieli ekspertów.

Na podstawie tych doniesień, Clarena podjęła trudną i często nierówną walkę z ww. składnikami i krok po kroku usuwa je ze swych receptur. Niestety, nie da się ukryć, że ich dotychczasowe stosowanie w kosmetyce było bardzo korzystne z punktu widzenia ich unikatowych właściwości. Dotyczy to szczególnie parabenów, które są doskonałymi konserwantami. Znalezienie odpowiedniego ich zamiennika jest bardzo trudne i często wiąże się ze skróceniem okresu trwałości produktu.

Clarena dokłada wszelkich starań, aby wyprodukowane kosmetyki zadowalały klientów również pod kątem daty ich przydatności, ale podkreśla, że wartością nieocenioną jest przede wszystkim bezpieczeństwo stosowania, które dzięki wprowadzonym zmianom może zagwarantować.

Karolina Chrobot - Specjalista ds. wdrożeń Clarena

Informacja:

Ta strona wykorzystuje pliki cookies w celu gromadzenia danych statystycznych. Ustawienia cookies można zmienić w przeglądarce internetowej. Korzystanie z tej strony internetowej bez zmiany ustawień cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Akceptuję